„TOP 5 zamków i pałaców” według Polskiej Organizacji Turystycznej - rozmowa z Robertem Mazurkiem

Dobiega końca kolejny ogólnopolski plebiscyt, w którym Pałac Potockich znajduje się w czołówce.

Tym razem organizatorem plebiscytu jest Polska Organizacja Turystyczna, która chce wyłonić 5 najładniejszych zamków i pałaców w Polsce. To, że tak wiele głosów oddawanych jest na nasz pałac świadczy o pięknie i randze naszego zabytku, ale i o tym, że wiele osób zachwyconych naszą „Perłą”, jest bardzo zdeterminowanych, by pokazać ją całej Polsce, wypromować w kraju i może Europie, bo zarówno ze względu na niezwykłe walory architektoniczne i artystyczne, jak i niezwykłą, intrygującą historię związaną z zabytkiem, jest ona tego godna.

Olbrzymią liczbę głosów oddawanych na radzyński Pałac Potockich w ogólnopolskich plebiscytach zawdzięczamy mieszkańcom Radzynia, niezwykle solidarnych w przedsięwzięciach, w których chodzi o dobro miasta, a także osobom, które pochodzą z Radzynia, ale mieszkają w innych miastach, regionach kraju czy nawet za granicą. Dostaję takie sygnały od osób zamieszkałych poza granicami Polski. Ostatnio skontaktował się ze mną radzynianin mieszkający od lat w Niemczech, który deklarował, że wraz z cała rodziną i znajomymi głosuje na Pałac Potockich. Wiele głosów zawdzięczamy też turystom, którzy byli w Radzyniu i zauroczyli się naszym zabytkiem. Przez cały czas docierają do mnie takie sygnały.

Trudno ukryć, że czołowe miejsca Radzynia w plebiscytach to efekt tego, że Pan bardzo mobilizuje do głosowania różnymi sposobami. Najpierw pytanie: czy warto z wielką determinacją walczyć o zwycięstwo w takich konkursach?

O miejsce w czołówce – bez wątpienia. To jest zabawa polegająca na klikaniu w internecie, ale ma poważne i bardzo pozytywne konsekwencje. Po naszym zwycięstwie w plebiscycie National Geographic Traveler na „7 nowych cudów Polski” rozmawiałem ze specjalistami od badania rynku, którzy zajmowali się efektami finansowymi konkursu. Wycenili, że za taką promocję, jaką dostaliśmy za darmo w ramach plebiscytu, musielibyśmy zapłacić ok. 0,5 miliona zł. Fakt, że przez cały czas trwania konkursu znajdowaliśmy się na 1. miejscu, i ostatecznie zwyciężyliśmy, powodował, że mówiono o nas w największych mediach w Polsce, pokazywano piękne zdjęcia pałacu, każdy, kto uczestniczył w konkursie, mówił o nim, przyjmował do wiadomości i przekazywał, że na pierwszym miejscu znajdował się Radzyń. To intrygowało, budziło zainteresowanie naszym – zgódźmy się z tym – wcześniej bardzo mało znanym w Polsce zabytkiem. Ponadto zwycięstwo w ogólnopolskim konkursie to ważny argument w staraniach o pozyskiwanie środków zewnętrznych czy o znalezienie się Pałacu Potockich na prezydenckiej liście Pomników Historii.

Widocznym efektem promocji poprzez zwycięstwo w konkursach jest zwiększenie się ruchu turystycznego w Radzyniu. Na spotkaniu w Starostwie, w którym uczestniczyłem wraz z burmistrzem Jerzym Rębkiem, wiceburmistrzem Tomaszem Stephanem w sprawie prowadzenia Punktu Informacji Turystycznej Bogdan Sozoniuk, kierownik Wydziału Spraw Społecznych w Starostwie Powiatowym przyznał, że od 2015 – a więc od zwycięstwa w plebiscycie National Geographic Traveler na „7 nowych cudów Polski” zwiększyła się liczba turystów odwiedzających nasze miasto. Ponadto coraz więcej osób przybywa do naszego miasta celowo, by zobaczyć pałac, a nie przez przypadek, wstępuje tu po drodze.

Co może nam dać udział w plebiscycie Polskiej Organizacji Turystycznej i znalezienie się w gronie 5 najlepszych zamków i pałaców w Polsce?

Jeśli chodzi o obecny plebiscyt, Polska Organizacja Turystyczna jest instytucją poważną, jej stronę internetową codziennie odwiedzają setki tysięcy osób. Skoro na głównej stronie jest informacja o tym, że pierwsze miejsce w konkursie zajmuje Pałac Potockich w Radzyniu (a było tak od 1 do 9 września) to już wygraliśmy, bo otrzymaliśmy wielką promocję – ludzie z całej Polski poznawali nasz zabytek. Obecnie już jest duże zainteresowanie tematem: po zwycięstwie na etapie wojewódzkim Pałac był tematem reportażu w Panoramie Lubelskiej oraz programu „Poranek między Wisłą a Bugiem”, w czasie którego, na tle rozmowy w studiu, były długo emitowane ujęcia Pałacu Potockich.

Mobilizacja do głosowania odbywała się głównie poprzez Facebook na prowadzonym przez Pana profilu „Kocham Radzyń Podlaski”

Codziennie 2-3 razy podawane były informacje z zachętą do głosowania. Użytkownicy aktywnie uczestniczyli w głosowaniu. Profil ma blisko 4,5 tys. stałych odbiorców (polubień), którzy udostępniając posty sprawiali, że trafiały one nawet do 30 tys. osób. Chciałbym przy okazji zaznaczyć, że nie jest to komercyjne przedsięwzięcie, nikt z tego nie czerpie zysku, profil „Kocham Radzyń Podlaski” to inicjatywa społeczna, mająca na celu promowanie miasta, skupianie ludzi, którym leży na sercu jego dobro.

Ale chciałbym podkreślić, że do akcji włączali się też inni radzyńscy pasjonaci. Warto wspomnieć tutaj chociażby Janusza Wlizłę, który promował konkurs poprzez stronę internetową Zoomików, gdzie również codziennie zachęcał do głosowania.

Dziękuję za rozmowę.