Na terenie radzyńskiego parku, niedaleko od północnej fasady pałacu rosną dwa stare modrzewie. Badania dendrologiczne wykazały, że mają około 300 lat! Do niedawna mogliśmy się tylko domyślać, jaki jest ich wiek. Według jednej wersji drzewa pamiętały czasy Potockich, a więc połowę XVIII wieku, inni twierdzili, że zostały posadzone znacznie później – w wieku XIX, gdy nastała moda na ogrody angielskie.
Na zlecenie Miasta Radzyń Podlaski drzewa zostały przebadane przez dendrologa. Inspektor nadzoru ds. pielęgnacji i ochrony drzew, certyfikowany inspektor drzew Sławomir Banasiuk zastosował metodę opierającą się na ustaleniu średniego wymiaru pierścienia przyrostowego i obliczeniu ilości słoi z promienia pnia. Określił wiek modrzewi na ponad 300 lat – nawet około 330! Ekspertyza dotarła do Urzędu Miasta pod koniec listopada.
Cofnijmy o tyle kalendarz – mamy lata 1687 - 1717. Są to czasy, gdy właścicielami włości radzyńskich i radzyńskiego pałacu byli Szczukowie – dziadkowie Marianny z Kątskich Potockiej. Stanisław Antoni Szczuka zmarł w 1709 r. a jego żona - Konstancja, pochowana w kryptach pod kościołem – w 1733 r. Zapewne więc drzewa były świadkiem słynnego ślubu Cecylii Urszuli Potockiej z Hieronimem Januszem Sanguszką (luty 1767) – i może wiedzą, jak to było naprawdę z historią nieszczęśliwej miłości Cecylii Urszuli Potockiej i Stanisława Paszkowskiego, o jakiej mówi radzyńska legenda.