Potoccy byli wspaniałą parą, połączoną czułą, wierną i płodną miłością. Trudno sobie wyobrazić, by tego wątku zabrakło w pałacowych rzeźbach. Jest on zaznaczony i to silnie, w bardzo różnych formach. Na pewno związek małżeński symbolizują tarcze z herbami oplecione girlandami z liści i kwiatów. Chyba także nieprzypadkowa jest mnogość puttów – postaci dziecięcych – dynamicznych, pełnych wdzięku, uroku i humoru – tak jak pełno było potomków Potockich w pałacowych pokojach czy ogrodzie.
Ale znajdziemy też dwie szczególne rzeźby o wymowie ukrytej dla nas, współczesnych, czytelnej zaś dla tych, co dobrze znali mitologię. Chodzi o przedstawienia konia i jelenia nad ryzalitami skrzydeł pałacu – od dziedzińca. Można to interpretować tak: herbem rodziny Marianny – Kątskich jest Brochwicz – skaczący jeleń, który to motyw często się powtarza w wystroju pałacu; albo tak: ulubioną rozrywką Potockich były polowania (stąd jeleń w sieci osaczony przez psy). W skrzydle zachodnim znajdowała się stajnia (stąd koń skaczący przez przeszkodę). Specjaliści jednak odnajdują odniesienia mitologiczne do tych scen. Według Tomasza Dziubeckiego grupy znad ryzalitów w skrzydłach pałacu językiem mitologii mówią o sile namiętności. Rzeźba jelenia zaplątanego w sieci rzucone na rosochaty pień i osaczonego przez rozjuszone psy - powstrzymywane przez putta – to odniesienie do mitu o bogini łowów Dianie. Niechcący podpatrzył ją w kąpieli myśliwy Akteon. Za karę został zmieniony w jelenia i rozszarpany przez psy.
Koń skaczący przez ozdobną przeszkodę przypominającą fragment rzeźbionego łoża z niezwykle ozdobną narzutą – to aluzja do mitu o Posejdonie (Neptunie) zakochanym w Persefonie (Cererze). Bogini, chcąc uciec przed niechcianym adoratorem, zamieniła się w klacz, Posejdon znalazł sposób - przyjął postać ogiera ...
Mówienie o miłości bardziej bezpośrednio, choć też językiem postaci i scen mitologicznych, odnajdziemy na północnej fasadzie korpusu głównego – tej od strony parku. Ryzalit środkowy zwieńczony jest półkolistym tympanonem wypełnionym płaskorzeźbą z mitologiczną sceną zalotów Zefira do Flory. Zefir w mitologii greckiej uosabiał łagodny, ciepły, wilgotny wiatr zachodni, który wiosną budził do życia przyrodę, a upalnym latem przynosił orzeźwiające ochłodzenie. Flora to bogini świata roślinnego (rzymski odpowiednik greckiej bogini Chloris – żony Zefira). W tympanonie mamy sielską scenkę: młodzieniec z dwiema parami owadzich skrzydeł unosi się nad nimfą, wokół nich bawią się trzy putta, przestrzeń wypełniona jest ponadto drzewem, kwiatami róży i innymi motywami roślinnymi.
Na szczycie tympanonu mamy rzeźba stanowiącą rzeźbiarską alegorię miłości Eustachego i Marianny (Jakub Sito: Fenomen rzeźb Johanna Chrisostoma Redlera w: Radzyń Miasto i rezydencja...s. 101). Dziecięca grupa przedstawia Psyche, która wkłada wieniec na głowę Amora – pomocnika i posłańca bogini miłości. Według mitologii, na prośbę syna Wenus obdarzyła Psyche nieśmiertelnością, dzięki czemu mogli zawrzeć małżeństwo. W mitologii greckiej Amor uosabiał popęd, miłość cielesną, Psyche – duszę, uczucie, wrażliwość, „miłość serca”, ale także intelekt.
Na narożach tympanonu zostały umieszczone posągi dwóch Gracji, które w mitologii były boginiami wdzięku i radości.
Tekst i zdjęcia: Anna Wasak